Szkoda na osobie została wyrządzona przez zgodne z prawem wykonywanie władzy. W tym wypadku poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne Szkoda OC. Średnia wartość odkupu to 3493 zł. Nie ponosisz żadnego ryzyka. To najszybszy sposób na uzyskanie wyższej kwoty odszkodowania. Szkoda OC może być większa lub mniejsza, ale ubezpieczyciel powinien wypłacić należną Ci kwotę odszkodowania bez zaniżania jej. Pokazujemy, w jaki sposób możesz zgłosić szkodę i 9 października 2015 r. przelał na A. K. wierzytelność o naprawienie szkody, przysługującą właścicielowi do ubezpieczycielki. Następnie, 18 listopada 2015 r., T. K. zbył powodowi uszkodzony samochód za cenę 78 000 zł. A. K. skalkulował koszty naprawy pojazdu na kwotę 139 521,43 zł brutto, Jeśli udział własny został wskazany w umowie ubezpieczeniowej, oznacza to nie więcej i nie mniej niż to, że odszkodowanie, które zostałoby wypłacone właścicielowi auta z AC, zostanie pomniejszone o wartość, którą ubezpieczony wziął na siebie w przypadku uszkodzenia, zniszczenia lub kradzieży pojazdu. Wysokość udziału . Spółce przyznano odszkodowanie za powypadkową naprawę samochodu ciężarowego. Kwota z tytułu odszkodowania wpłynęła bezpośrednio na rachunek bankowy warsztatu, który wystawił fakturę na kwotę niższą niż przyznane odszkodowanie, a spółka dopłaciła VAT. Jak w związku z tym zaksięgować powstałą nadpłatę z tytułu przyznanego odszkodowania? Towarzystwa ubezpieczeniowe często zwracają koszty powypadkowe w kwocie netto, tj. po zmniejszeniu kwoty wynikającej z faktury rozliczeniowej o wartość VAT, przekazując odszkodowanie bezpośrednio wykonawcy. Jednak w rzeczywistości beneficjentem odszkodowania jest ubezpieczony, czyli poszkodowana firma, a nie warsztat samochodowy, na który podatnik dokonał jedynie cesji swojej wierzytelności wynikającej z umowy ubezpieczenia. W koszty Ponoszone przez podatnika koszty napraw powypadkowych dotyczące samochodów wykorzystywanych w działalności gospodarczej co do zasady stanowią koszty uzyskania przychodów. Aby jednak koszty te mogły być ujęte w rachunku podatkowym, w momencie wystąpienia szkody samochody muszą być objęte dobrowolnym ubezpieczeniem. Tak wynika z art. 23 ust. 1 pkt 48 ustawy o PIT i art. 16 ust. 1 pkt 50 ustawy o CIT. Należy zauważyć, że w powołanych przepisach jest mowa o samochodach. Ustawodawca nie dokonał zatem ich rozróżnienia na osobowe i ciężarowe. Oznacza to, że obie kategorie samochodów muszą być objęte ubezpieczeniem dobrowolnym, aby wydatki na ich naprawy powypadkowe obciążały koszty podatkowe. Nie ma przy tym znaczenia, czy stanowią one własność podatnika, czy są przez niego wykorzystywane na podstawie umowy leasingu lub innej umowy. Wydatki związane z naprawą powypadkową samochodu kwalifikuje się do pozostałych kosztów działalności operacyjnej, natomiast otrzymane odszkodowania ujmuje się w pozostałych przychodach operacyjnych. Przyznane od ubezpieczyciela odszkodowanie księguje się – pod datą otrzymania decyzji o jego przyznaniu – na zwiększenie pozostałych przychodów operacyjnych. Koszty związane z powypadkową naprawą pojazdu ujmuje się w ciężar pozostałych kosztach operacyjnych pod datą ich poniesienia. Limit przychodów do prowadzenia ksiąg rachunkowych w 2017 r. Ewidencja księgowa naprawy samochodu osobowego z polisy ubezpieczeniowej może przebiegać następująco: 1. FV otrzymana od warsztatu samochodowego za naprawę powypadkową: a) wartość netto usługi: WN konto 30 „Rozliczenie zakupu”, b) naliczony VAT: Wn konto 22-1 „VAT naliczony i jego rozliczenie”, c) wartość brutto zobowiązania: Ma konto 21 „Rozrachunki z dostawcami”, w analityce: rozrachunki z warsztatem samochodowym. 2. PK – zaliczenie wydatków na naprawę samochodu w ciężar kosztów w kwocie netto: Wn konto 76-1 „Pozostałe koszty operacyjne”, Ma konto 30 „Rozliczenie zakupu”. Polecamy: Ustawa o rachunkowości z komentarzem do zmian (książka) 3. PK – zarachowanie przyznanego odszkodowania do przychodów: Wn konto 24 „Pozostałe rozrachunki”, w analityce: Rozrachunki z ubezpieczycielem, Ma konto 76-0 „Pozostałe przychody operacyjne”. Jeżeli po zaksięgowaniu tych operacji na koncie 24 pozostaje należność, spółka ma prawo żądać zwrotu tej kwoty jako nienależnej warsztatowi. ⒸⓅ PRZYKŁAD Faktura Służbowy samochód spółki, który jest objęty dobrowolnym ubezpieczeniem AC, został uszkodzony w wyniku wypadku. Jednostka oddała samochód do warsztatu i za naprawę otrzymała fakturę w wysokości 1353 zł, w tym VAT 253 zł. Firma ubezpieczeniowa przyznała spółce odszkodowanie w kwocie netto poniesionych kosztów naprawy, tj. 1100zł. i przelała środki bezpośrednio na rachunek bankowy warsztatu samochodowego. Spółka przelała na rachunek bankowy warsztatu kwotę VAT naliczonego wynikającą z otrzymanej faktury. Samochód służy wyłącznie działalności gospodarczej. Objaśnienia: 1. FV – z warsztatu samochodowego za koszty naprawy samochodu: a) kwota brutto 1353 zł: strona Ma konto 21 „Rozrachunki z dostawcami”, b) kwota netto 1100 zł: strona Wn konto 30 „Rozliczenie zakupu”, c) kwota VAT 253 zł: strona Wn konto 221 „Podatek naliczony”. 2. WB – przelew kwoty VAT do warsztatu tytułem uregulowania pozostałej części faktury kwota 253 zł: strona Wn konto 21 „Rozrachunki z dostawcami” oraz strona Ma konto 13-0 „Rachunek bankowy”. 3. PK – zaliczenie wydatków na naprawę samochodu w ciężar kosztów w kwocie netto, tj. 1100 zł: Wn konto 76-1 „Pozostałe koszty operacyjne”, Ma konto 30 „Rozliczenie zakupu”. 4. PK – zarachowanie przyznanego odszkodowania do przychodów kwota 1100 zł: Wn konto 24 „Pozostałe rozrachunki”, w analityce: Rozrachunki z ubezpieczycielem, Ma konto 76-0 „Pozostałe przychody operacyjne”. 5. PK – rozliczenie zobowiązania wobec warsztatu samochodowego z odszkodowaniem przyznanym przez zakład ubezpieczeń kwota 1100 zł: strona Wn konto 21 „Rozrachunki z dostawcami” oraz strona Ma konto 24 „Pozostałe rozrachunki”. ⒸⓅ Halina Zabrocka specjalistka z zakresu rachunkowości Podstawa prawna Ustawa z 29 września 1994 r. o rachunkowości ( z 2016 r. poz. 1047). Ustawa z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych ( z 2012 r. poz. 361 ze zm.). Ustawa z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych ( z 2014 r. poz. 851 ze zm.). W przypadku kolizji – wypadku komunikacyjnego, na odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści mogą liczyć ci, którzy przy użyciu samochodu wykonują działalność gospodarczą. Sztandarowym przykładem w tym zakresie mogą być zawodowi kierowcy, tacy jak chociażby taksówkarze. Dlaczego przedstawiciele tego zawodu mogą zyskać więcej? Odpowiedź brzmi – ponieważ używają samochodu do celów zarobkowych. W ich przypadku w grę będzie zatem wchodziło również odszkodowanie postojowe dla taksówkarzy. Odszkodowanie za postojowe taxi – zakres roszczenia Sprawca wypadku, zobowiązany do wypłaty odszkodowania, ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego działania lub zaniechania. Z tego wynika, iż musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy między zachowaniem sprawcy a doznaną przez poszkodowanego szkodą. Przy czym szkodę należy rozumieć dwojako – w postaci damnum emergens (czyli szkody rzeczywistej) oraz lucrum cessans (czyli utraconych korzyści). Poszkodowany będzie miał nie tylko roszczenie, związane z koniecznością naprawy samochodu. W odniesieniu do taksówkarzy należne będzie również odszkodowanie za postojowe taxi. Rodzaj szkody a okres przestoju Okres, w którym taksówkarz nie zarabia, a zatem możemy mówić o utraconych korzyściach, z reguły uzależniony jest od rodzaju szkody oraz okresu naprawy. Uznaje się, że maksymalny, technologiczny czas potrzebny na naprawę wynosi od 3 do 5 dni, w przypadku gdy uszkodzenia są niewielkie. Czy moje auto jest jezdne zależy od tego, w jakim stopniu zostało uszkodzone, czy można się nim poruszać zgodnie z przepisami kodeksu drogowego. Jeśli miejsce miała szkoda częściowa w stopniu uniemożliwiającym dopuszczenie samochodu do ruchu, odszkodowanie za postojowe taxi będzie przysługiwało od daty zgłoszenia szkody do czasu zakończenia naprawy. Do tego należy wliczyć oczekiwanie na oględziny pojazdu, dostarczenie kosztorysu czy sprowadzenie potrzebnych części. W przypadku szkody całkowitej odszkodowanie postojowe dla taksówkarzy zostanie wypłacone za okres od dania zgłoszenia szkody do dnia wypłaty środków pieniężnych za zniszczony pojazd. Dodatkowo jeśli nie możemy naprawić auta po stłuczce, gdyż jest to niewykonalne lub nieopłacalne, a przy tym mamy trudności ze sprzedażą wraku, zasadny okres postojowego ulega wydłużeniu do dnia zakupu nowego pojazdu. Jak uzyskać odszkodowanie postojowe dla taksówkarzy? Ubezpieczyciele zawsze liczą postojowe na niekorzyść poszkodowanego, z naszej wieloletniej praktyki wynika, iż średnio taksówkarz dostaje o połowę mniej z tego co powinien, gdy robi to sam. Powierzenie nam kwestii postojowego “od A do Z” pozwoli uzyskać dużo większą wypłatę i nawet uwzględniając naszą prowizję wychodzi się na tym korzystniej. Uzyskiwaliśmy już dla naszych klientów postojowe w wysokości nawet 200 zł za każdy dzień przestoju. Odszkodowanie za utracone dochody dla kierowcy Taxi Na mocy art. 361 § 2 Kodeksu cywilnego ( – poszkodowanemu, który w następstwie wypadku utracił dochody, przysługuje roszczenie o wypłatę odpowiadającą wysokości dochodów, które by uzyskał, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W ewentualnym postępowaniu sądowym to Pan musi wykazać tak rzeczywistą utratę dochodów, jak i ich wysokość. Podaje Pan, że przy likwidacji szkody ubezpieczyciel wezwał Pana do przedłożenia wydruków z kasy fiskalnej za trzy miesiące. Zakład ubezpieczeń uznał, że jest to okres wymagany dla określenia wysokości szkody. Obowiązek przedłożenia dokumentów w postępowaniu likwidacyjnym i konsekwencje niedopełnienia tych obowiązków określają art. 16 i 17 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: „Art. 16. 1. W razie zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, o którym mowa w art. 4 pkt 1-3, osoba uczestnicząca w nim, z uwzględnieniem ust. 2, jest obowiązana do: 1) przedsięwzięcia wszystkich środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa w miejscu zdarzenia, starania się o złagodzenie skutków zdarzenia oraz zapewnienia pomocy lekarskiej poszkodowanym, jak również w miarę możliwości zabezpieczenia mienia osób poszkodowanych; 2) zapobieżenia, w miarę możliwości, zwiększeniu się szkody; 3) niezwłocznego powiadomienia Policji o zdarzeniu, o ile doszło do wypadku z ofiarami w ludziach lub do wypadku powstałego w okolicznościach nasuwających przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo. 2. W przypadku zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, o którym mowa w art. 4 pkt 1-3, uczestnicząca w nim osoba objęta tym ubezpieczeniem jest ponadto obowiązana do: 1) udzielenia pozostałym uczestnikom zdarzenia niezbędnych informacji koniecznych do identyfikacji zakładu ubezpieczeń, łącznie z podaniem danych dotyczących zawartej umowy ubezpieczenia; 2) niezwłocznego powiadomienia o zdarzeniu zakładu ubezpieczeń, udzielając mu niezbędnych wyjaśnień i przekazując posiadane informacje. 3. Osoba, której odpowiedzialność jest objęta ubezpieczeniem obowiązkowym, a także osoba występująca z roszczeniem, powinny przedstawić zakładowi ubezpieczeń, Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu lub Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych posiadane dowody dotyczące zdarzenia i szkody oraz ułatwić im ustalenie okoliczności zdarzenia i rozmiaru szkód, jak również udzielić pomocy w dochodzeniu przez zakład ubezpieczeń, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny lub Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych roszczeń przeciwko sprawcy szkody. Art. 17. Jeżeli osoba objęta ubezpieczeniem obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej lub osoba występująca z roszczeniem, z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, nie dopełniły obowiązków wymienionych w art. 16, a miało to wpływ na ustalenie istnienia lub zakresu ich odpowiedzialności cywilnej bądź też na zwiększenie rozmiarów szkody, zakład ubezpieczeń może dochodzić od tych osób zwrotu części wypłaconego uprawnionemu odszkodowania lub ograniczyć wypłacane tym osobom odszkodowanie. Ciężar udowodnienia faktów, uzasadniających zwrot zakładowi ubezpieczeń części odszkodowania lub ograniczenia odszkodowania, spoczywa na zakładzie ubezpieczeń.” Proszę zatem zwrócić uwagę, że z jednej strony ciąży na Panu obowiązek przedstawienia żądanej dokumentacji, z drugiej strony rygor niezastosowania się do tego obowiązku dla Pana nie zadziała, bowiem nie zwiększy Pan poprzez nieprzedłożenie dokumentów rozmiaru szkody, stąd też zakład nie będzie Panu mógł ograniczyć odszkodowania. W praktyce jednak będzie to wyglądało zapewne tak, że zakład w przypadku odmowy zaniży odszkodowanie, przyjmując, że w lipcu Pan nie pracował. W jaki sposób ubezpieczyciel wylicza utracone dochody w wyniku przestoju pojazdu? Nie wskażę Panu określonej reguły wyliczenia utraconych dochodów w podobnym wypadku, bo takiej nie ma. Trzeba wyliczyć najbardziej realne i zbliżone do dotychczasowych dochody, które mógł Pan uzyskać w czasie przestoju pojazdu. Ubezpieczyciel ma bowiem zrekompensować szkodę rzeczywistą – wyliczenie zawyżone prowadziłoby do Pana bezpodstawnego wzbogacenia, wyliczenie zaniżone – do w istocie braku rekompensaty szkody. W tym celu powinien Pan przedstawić ubezpieczycielowi (a następnie sądowi w razie sporu) jak najbardziej obszerną dokumentację, potwierdzającą, jakie dochody uzyskiwał Pan przed szkodą, co znowuż miałoby świadczyć o tym, jakie dochody wedle reguł logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego Pan utracił. Może Pan przedstawić dochody za lipiec, jednak wyraźnie zaznaczając, że dwa tygodnie z tego okresu nie mogą być wyliczane, bowiem był Pan na urlopie (tu dobrze byłoby przedstawić dowody urlopu, np. fotografie). Proszę wyjaśnić przy tym, że okres przestoju byłby na pewno okresem pracy, ponieważ na urlop chodzi Pan tylko raz w roku na dwa tygodnie itp., a żadne inne okoliczności nie uniemożliwiały Panu wtedy wykonywania pracy. Bardzo korzystne będzie przedstawienie dochodów także za maj, a nawet wcześniej – w przestawianiu dokumentacji nie musi się Pan ograniczać do zakresu żądanego przez ubezpieczyciela. Proponuję ubiec także ubezpieczyciela w wyliczeniu kosztów Pana działalności – zapewne uczyni to na poziomie ok. 40%. Żeby wybronić się przed takim rozwiązaniem, również musi Pan wskazać na dokumenty, które potwierdzą wysokość kosztów. Proszę zgromadzić potwierdzenia dokonywanych przelewów z czasu przestoju, pozwalających na utrzymanie działalności (tu jednak ubezpieczyciel mógłby wskazywać, że licząc się z czasem koniecznym do zamknięcia szkody, mógł Pan zawiesić działalność). Czy poszkodowanemu przysługuje zwrot utraconych dochodów za okres od dnia uszkodzenia pojazdu do dnia jego naprawy? Zwracam jeszcze uwagę, że często problematyczny pozostaje uzasadniony czas przestoju. Należy przyjąć (przytaczając tu orzecznictwo dotyczące uzasadnionego czasu najmu pojazdu zastępczego, bowiem podobne rozważania można odnieść do czasu przestoju pojazdu i wynikającej z tego utraty dochodów), że poszkodowanemu przysługuje zwrot utraconych dochodów za okres od dnia uszkodzenia pojazdu do dnia jego naprawy (do dnia, w którym poszkodowany mógł odebrać sprawny pojazd). Przy czym chodzi tylko o okres celowy i niezbędny do dokonania naprawy (por. uchwała SN z dnia 17 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 05/11). W okresie tym mieści się czas do sporządzenia kosztorysu, zaakceptowania go przez zakład naprawczy, oczekiwanie na zamówione części i możliwości organizacyjne zakładu naprawczego (tj. dni wolne od pracy, konieczność realizacji wcześniejszych zleceń). Gdyby konieczne było badanie techniczne, liczy się także okres do wykonania tego badania. Tylko jeśli Pan ze swojej winy zlecił naprawę za późno albo zakład naprawczy ze swojej winy przedłużył naprawę, ubezpieczyciel może uchylić się od wypłaty za ten zawiniony okres opóźnienia. Technologiczny czas naprawy jest tylko modelem teoretycznym i gdy naprawa faktycznie trwała i musiała trwać dłużej, nie można poprzestać na opieraniu się na tym modelu. Podsumowując, może Pan przedstawić szersze rozliczenia niż żąda ubezpieczyciel. Jeśli uzasadni Pan i udowodni, że w sierpniu przebywał na urlopie, stąd niezasadne jest wliczanie tego okresu do średniej, ubezpieczyciel nie powinien tego robić (choć znając praktykę zakładów ubezpieczeń, może to uczynić, co Pan będzie mógł podważać dopiero w drodze odwołania, a następnie przed sądem). Jeśli jednak szkoda miała miejsce ostatnio, a Pan lipca nie przedstawi, ubezpieczyciel może zarzucić, że nie dowiódł Pan, iż nadal czynnie wykonywał działalność i w jakim zakresie. Jednak miesiąc ostatni jest najbardziej miarodajny dla Pana możliwości. Stąd w mojej ocenie lepiej będzie podać lipiec i udowodnić, że przebywał Pan wtedy na urlopie. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online . Przewoźnicy wielokrotnie stykają się ze szkodami w towarze i koniecznością płacenia odszkodowań z tego tytułu. Większość przewoźników ma wykupione polisy OCP, czyli ubepzieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika, ale polisy te nie chronią przed wszystkimi sytuacjami. Często zdarza się, że towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiają wypłaty odszkodowania lub wstrzymują te wypłaty. Dla przewoźników są to bardzo niekomfortowe sytuacje, dlatego że spedytorzy zdążyli już rozliczyć szkody, a odszkodowanie jeszcze nie jest wypłacone. Niestety nie zawsze jest tak, że wypłacenie zleceniodawcy pieniędzy za szkodę sprawia, że przewoźnik nabywa prawo do odszkodowania za wadliwie wykonane zlecenie transportowe. Jakiś czas temu pisaliśmy o postępowaniu w razie opóźnień w dostawie, o czym możecie przeczytać tutaj. Dziś zajmiemy się kwestią odpowiedzialności poszczególnych podmiotów w zawiązku z uszkodzeniem przesyłki. W branży transportowej funkcjonuje przekonanie, że gdy spedytor potrąci należność z tytułu szkody z wierzytelności, które przysługują przewoźnikowi, to towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca przewoźnikowi odszkodowanie. Jednakże czasami bywa tak, że ubezpieczyciel jeszcze przed wypłaceniem odszkodowania docieka, czy firma transportowa, która realizowała przewóz rzeczy, rzeczywiście jest uprawniona do odszkodowania. Wtedy okazuje się często, że przewoźnik nie ma żadnych dokumentów i może przedstawić jedynie dokumentację potwierdzającą zapłacenie spedytorowi. Sytuacja ta sprawi, że ubezpieczyciel nie wypłaci przewoźnikowi odszkodowania, dlatego że ten nie jest w stanie udokumentować, że firma spedycyjna miała uprawnienia, by dochodzić od niego roszczeń i zasadnie pobrała kompensatę na poczet roszczeń. Wstrzymanie wypłaty odszkodowania nie jest w takim przypadku złą wolą ubezpieczyciela, tylko po prostu wynika z braku możliwości jego wypłaty. Sam fakt, że zapłacono temu podmiotowi, który wnosił roszczenia, nie daje przewoźnikowi upewnień do odbioru odszkodowania, dlatego że roszczący też nie miał uprawnień do otrzymania odszkodowania. Zrozumienie, dlaczego tak się dzieje, jest możliwe po przyjrzeniu się dokładnie prawu, które to warunkuje. Uprawnienia do odszkodowania w prawie przewozowym Konwencja CMR i Prawo Przewozowe są zgodne w kwestii dochodzenia roszczeń wobec przewoźnika. Dochodzenie to nie jest zależne od tego, kogo dotknęła szkoda. Nie ma bowiem w przepisach pojęcia „poszkodowany”, a jedynie „uprawniony do dochodzenia roszczeń” lub też po prostu „uprawniony”. Roszczeń od przewoźnika może dochodzić albo nadawca, albo odbiorca przesyłki. To, kto może ich dochodzić, jest uzależnione od praw do rozporządzania przesyłką. Nadawca rozporządza przesyłką do momentu odbioru przesyłki i listu rozporządza przesyłką po jej odebraniu i przekazaniu listu przewozowego. Umowa na przewozy towarów jest dość specyficznie traktowana przez konwencję CMR. Art. 4 Konwencji CMR podaje, że list przewozowy CMR jest dowodem zawarcia umowy przewozu. List ten stanowi też potwierdzenie przyjęcia przesyłki przez przewoźnika, a kiedy list zostanie podpisany przez odbiorcę, to stanowi też dowód wykonania umowy. Tożsamość stron określa się przez podpisanie listu przewozowego oraz wpisanie na nim nazw lub nazwisk i adresów nadawcy oraz przewoźnika. Konwencja CMR stanowi więc, że umowa przewozu wiąże konkretne podmioty, które są określone w liście przewozowym. Odbiorca przez sam fakt odbierania przesyłki od przewoźnika nabywa prawa do dochodzenia od niego roszczeń. Dodatkowo też przewoźnik ponosi odpowiedzialność za szkodę w przesyłce względem odbiorcy. Wyjątek stanowi tutaj tylko sytuacja, kiedy ma miejsce utrata przesyłki i tym samym niemożność jej odebrania. W przypadku utraty towarów roszczeń dochodzi nadawca. Postanowienia konwencji CMR jasno określają, kto w umowie przewozowej jest nadawcą, przewoźnikiem i odbiorcą. Konwencja określa też prawa i obowiązki każdej ze stron oraz odpowiedzialność, jaką ponoszą. Ważne jest tutaj też pochylenie się nad tym, jaką rolę w transporcie pełnią pośrednicy i jakie są ich prawa. W łańcuchu dostaw udział biorą nie tylko nadawcy, przewoźnicy i odbiorcy, ale też spedytorzy, operatorzy logistyczni i pośrednicy. Między tymi ogniwami funkcjonują konkretne relacje umowne. Relacje te czasami mocno ingerują w kwestie odszkodowawcze. Nie można sobie przecież wyobrazić sytuacji, kiedy to nadawca lub odbiorca (w zależności od tego, kto w danym przypadku jest uprawniony) będzie kierował swoje roszczenia do przewoźnika, a pominie podmiot, któremu zlecił transport towarów. Roszczenia w większości przypadków kierowane są zgodnie z umownym porządkiem, czyli przejdą przez wszystkie ogniwa łańcucha transportowego i trafią do tego przewoźnika, czyli podmiotu zobowiązanego do wypłacenia odszkodowania. Przykład odpowiedzialności Załóżmy, że przewoźnik X przewozi towary od nadawcy Y do odbiorcy Z, a w czasie transportu przesyłka zostaje uszkodzona. Odbiorca Z odbiera przesyłkę w stanie uszkodzonym. Pierwsza ewentualność – przewóz zleca odbiorca Odbiorca Z kieruje roszczenie o odszkodowanie do przewoźnika X. W tym przypadku zleceniodawcą jest odbiorca Z, który kieruje roszczenia do spedytora A1, ten z kolei kieruje je do spedytora A2, a spedytor A2 do przewoźnika X1, który z kolei obciąża przewoźnika X2. Druga ewentualność – przewóz zleca nadawca W niektórych przypadkach jest tak, że przewóz zleca nadawca. Jeśli zleceniodawcą jest nadawca Y, to odbiorca Z nie biorący udziału w przewozie reklamuje dostawę u nadawcy Y. Ten natomiast kieruje swoje roszczenia do spedytora A1, który obciąża przewoźnika X1, a przewoźnik X1 obciąża przewoźnika X2. Prawo przewozowe zakłada, że zachowany musi być odpowiedni porządek zgłaszania roszczeń. Uprawnionym do dochodzenia odszkodowania jest odbiorca Z, natomiast zobowiązanym do wypłaty odszkodowania będzie przewoźnik X2. Niestety porządek postępowania reklamacyjnego jest często burzony przez utrwalone normy. Co można w takim przypadku zrobić? Kto ma uprawnienia do odszkodowania? Rozbudowana struktura transportowa składa się często z długich łańcuchów, a dodatkowo zamieszanie wprowadza tutaj fakt, że poszczególne podmioty działają w innych obszarach i na podstawie innych norm prawnych. Pomiędzy podmiotami są różne relacje. Nadawca i odbiorca zawierają ze spedytorem umowę spedycji lub przewozu. Spedytor A1 zawiera umowę ze spedytorem A2, natomiast spedytor A2 jest powiązany umową z przewoźnikiem X1. Między przewoźnikami X1 a X2 również są relacje oparte na umowach przewozu. Jeżeli dany podmiot nie wykona należycie zobowiązań, które z tej umowy wynikają, to ponosi odpowiedzialność względem drugiego. Ten przewoźnik, który nie wykona zobowiązania, staje się dłużnikiem wobec przewoźnika, który przewóz zlecił. Niewykonanie zobowiązania związane jest z obowiązkiem odszkodowawczym, który polega na naprawieniu szkody. Szkoda musi być naprawiona dłużnikowi, który ma uprawnienia do odszkodowania. Złożone relacje transportowe opierają się na wielu różnych umowach, które związane są nadal z tym samym przewozem. Jeśli więc w takiej sytuacji towar w transporcie zostanie uszkodzony, to nasuwają się pytania: kto jest w takiej sytuacji uprawniony do odebrania odszkodowania, kto powinien je wypłacić oraz komu i w jakiej kolejności trzeba to odszkodowanie wypłacić? Opierając się na konwencji CMR, odpowiedź byłaby bardzo prosta. Mianowicie w większości przypadków odszkodowanie odebrałby odbiorca, który jest określony na liście przewozowym. W niektórych przypadkach (wspomnianych wyżej), odszkodowanie przysługiwałoby nadawcy. Podmiotem ponoszącym odpowiedzialność, czyli zobligowanym do wypłacenia odszkodowania byłby zawsze przewoźnik. Niestety w praktyce to wszystko nie jest takie proste, dlatego że przewoźnik, który jest tutaj zobowiązany do wypłaty odszkodowania (w naszym przykładzie jest to przewoźnik X2), będzie wezwany do zapłaty odszkodowania nie przed odbiorcę, a przez przewoźnika X1. Artykuł 509 § 1. kodeksu cywilnego mówi, że wierzyciel nie ma prawa przenieść wierzytelności na osobę trzecią bez zgody dłużnika. Można to zrobić tylko poprzez przelew praw lub w drodze zapłaty należności wierzycielowi przez osobę trzecią. Kiedy wierzytelność zostanie przeniesiona, to uprawnienie do odszkodowania przechodzi z wierzyciela na osobę trzecią. To z kolei pozwala mu dochodzić roszczeń, które wcześniej przysługiwały wierzycielowi. Jeżeli przewoźników X1 i X2 łączy umowa przewozu, to przewoźnik X2 musi zapłacić odszkodowanie przewoźnikowi X1, ale tylko w sytuacji, kiedy przewoźnik X1 jest uprawniony do takiego odszkodowania. Uprawnienia tego może nabyć poprzez zapłacenie odszkodowania odbiorcy bądź spedytorowi. Jednakże spedytor A2 może być uprawniony tylko wtedy, kiedy zapłaci szkodę odbiorcy bądź spedytorowi A1, który dokonał zapłaty na rzecz odbiorcy. Widać więc wyraźnie, że o odszkodowanie może się ubiegać ten podmiot, który zapłacił roszczenia w stosunku do odbiorcy. Przewoźnik X2 zawsze będzie płacił odszkodowanie przewoźnikowi X1, ale tylko w sytuacji, kiedy ten zapłaci spedytorowi A2, natomiast spedytor A2 zapłaci spedytorowi A1, który z kolei zapłaci odbiorcy. Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się bardzo zagmatwana, ale w rzeczywistości zasady są tutaj bardzo proste. Czasami możliwe jest skrócenie tego łańcucha zobowiązań. Ma to miejsce w sytuacji, kiedy odbiorca przeleje prawa do roszczeń od przewoźnika X2 na któryś z podmiotów pośrednich. Może to zrobić na rzecz spedytora A1, A2 lub na przewoźnika X1. Kiedy natomiast przewóz zleca nadawca (jak wskazaliśmy to w wariancie drugim), to zapłacenie mu odszkodowania przez przewoźnika X2 nie jest wypełnieniem obowiązku pokrycia szkody uprawnionemu, dlatego że za uprawnionego przyjmujemy tutaj odbiorcę. Przelewanie praw zazwyczaj odbywa się poprzez zapłatę stosownej należności. Odszkodowanie z polisy OCP – kto ma uprawnienia? Polisa ubezpieczeniowa łączy stosunkiem prawnym zakład ubezpieczeń oraz ubezpieczającego. W przypadku ubezpieczeń OCP przedmiotem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna przewoźnika. Przewoźnik odpowiada za szkody na przesyłce, które powstały w trakcie transportu. W przypadku ubezpieczeń OCP beneficjentami są osoby trzecie, które doznały szkody na skutek zaniechań lub określonych działań skutkujących uszczerbkiem na przesyłce. Przewoźnik zawiera polisę OCP dla ochrony przewożonego mienia i pokrycia roszczeń osoby uprawnionej do odszkodowania. Prawo do odszkodowania zawsze będzie przysługiwało stronie, która jest uprawniona do dochodzenia roszczeń od przewoźnika, odbiorcy bądź nadawcy. Inne podmioty przewozu, czyli przewoźnicy pośredni oraz spedytorzy nabywają praw do dochodzenia odszkodowania tylko w drodze zapłaty bądź przelewu praw w sytuacji, kiedy zaspokoją roszczenia podmiotu uprawnionego, czyli odbiorcy bądź nadawcy przesyłki. Z kolei przewoźnik X2 nabywa uprawnienia ze swojej polisy OCP tylko w sytuacji, gdy pozostałe podmioty uczestniczące w transporcie rozliczą się między sobą, a podmiot uprawniony odbierze zapłatę za wynikłą szkodę. Podczas likwidacji szkody z ubezpieczenia OCP kwestia uprawnień jest niezwykle ważna. To, czy przewoźnik udokumentuje swoje uprawnienie, zależy od jego relacji ze zleceniodawcą, a także z ewentualnymi pośrednikami. W tym przypadku trzeba pamiętać o tym, że im dłuższy jest łańcuch zobowiązań związanych z pojedynczym transportem, tym trudniej jest udokumentować wzajemne rozliczenia pomiędzy podmiotami uczestniczącymi w przewozie. To z kolei jest konieczne do określenia podmiotu, który jest uprawniony do odebrania odszkodowania. Jeżeli podmioty uczestniczące w transporcie chcą skrócić czas dochodzenia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania, powinny dokumentować uprawnienia odpowiednio wcześnie. To pozwoli również uniknąć sporów sądowych wynikających z trudności w określeniu podmiotu uprawnionego. Mimo że ubezpieczenie OCP chroni przewoźnika, w transporcie może uczestniczyć czasami tak wiele ogniw, że ich wzajemne relacje opóźnią wypłatę odszkodowania i utrudnią proces dochodzenia wzajemnych roszczeń. Tylko dokładne prowadzenie całej dokumentacji pozwala przyspieszyć te procedury i uniknąć wielu nieporozumień. Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos

szkoda na taksówce a odszkodowanie za postojowe